Kuskus na szpinaku i botwince
Kiedy robiłam niedawno Bakłażanowe involtini, trochę według przepisu Nigelli Lawson, trochę z uwzględnieniem własnych pomysłów przypomniałam sobie o pewnej drobnej niepozornej kaszce. Bowiem zamiast kaszy bulgur wzięłam właśnie te pszenne drobne kulki.
Niektóre źródła podają, że kuskus to nie kasza, lecz makaron. Jakkolwiek dziwne mogłoby się to wydawać, nie uważam, by powinno się stać przedmiotem jakichkolwiek sporów. Nieważne nazewnictwo, ważny smak. A ja smak kuskusu chciałam poczuć w sałatce.
To danie jest zarówno miękkie, wręcz rozpływające się i chrupiące. Świeże liście, orzechy, rubinowe kulki żurawiny i biały jak śnieg kuskus. Dla mnie połączenie idealne.
Składniki dla 2-4 osób:
– 1/2 szklanki kuskusu
– po garści listków szpinaku i botwinki
– 2 łyżki orzechów włoskich
– garść żurawiny
– kilka gałązek drobnego szczypiorku
– 2 łyżeczki oleju z orzechów włoskich
– sól morska
Kuskus przygotujcie według przepisu na opakowaniu. Oprószcie solą. Umyte i osuszone liście szpinaku i botwiny porwijcie na mniejsze części i ułóżcie na talerzu. Kiedy kuskus odpowiednio napęcznieje i nieco ostygnie spróbujcie czy jest wystarczająco wyrazisty – jeśli nie, dodajcie soli. Następnie dorzućcie żurawinę i orzechy. Wymieszajcie i przełóżcie na talerz ze szpinakiem i botwiną. Na koniec posypcie posiekanym szczypiorkiem i skropcie olejem z orzechów włoskich.
2007-09-09 9:45:32
Dania z kaszy, Felieton, Kolacja, Makarony, Przekąski, Sałaty, sałatki, Wszystkie przepisy
Komentarze: 1
Twój komentarz